Wpadki i przypały
Idź do strony 1, 2 Następny

Lady_Mickey

Zaliczyliście kiedyś jakąś wpadkę? A może widzieliście przypał kogoś innego?

ZoZol

Ja dzisiaj szłam z kumpelami koło takich krzaków. Na przeciwko nas szła jakaś baba, a Zuza była taka mądra i wspaniała, że wzięła liście oraz pączki z krzaków i w tą panią rzuciła, a ona coś tam: Gówniaro, chcesz w ryj ? Potem pobiegłyśmy przez taką łąkę, Marcie uciekł pies i musiałam go łapać XD.

Lady_Mickey

ZoZol

Nie no, ale opowiem szczegóły xD.

Jak byłyśmy na tej łące, była wierzba i z niej zwisały gałęzie. Ja z Martą jadłyśmy takie jabłka z innego drzewa, a potem śmiech Zuzy. Odwracamy się, a ona tam leży z gałązką w ręku xD. Ja mądra rzuciłam się na tą 2 gałąź i także się wywaliłam xD. Potem nie mogłam takiej zajebiaszczej gałązki dosięgnąć, a więc Marta puściła psa, dała mi gałązkę i:
Marta: Gdzie jest pies ?! Odwróciłyśmy się z Zuzą, a on biegł gdzieś tam ! Rzuciłyśmy z Martą jabłka i zaczęłyśmy biec za tym psem xD. Czarek ( Pies xD ) Wbiegł w taki mały lasek, a my z dziewczynami się zderzyłyśmy. My mądre-wiem xD. Potem Zuza tego psa złapała, ale było ciężko xD.

Farrah

Lady_Mickey

To musiało mega wyglądać - macie jabłka, patrzycie - nie ma psa, potem tak na siebie, a potem rura za nim xD

ZoZol

Dokładnie

Dzisiaj znowu tam byłyśmy i wywalałyśmy się xD.

Lady_Mickey

I wy macie po 14 lat? No ludzie xD Ja z kumpelą zaaaawsze pijemy soczek przy stole i gramy w Simsy

Wtedy raczej przypałów nie ma.

Aaaa... Przypomniało mi się.
Jak byłam mniejsza i byli u mnie na wakacjach dwaj kuzyni, to graliśmy w Simsy 1. Była nas czwórka - oni dwaj, ja i moja siostra. No to gramy, gramy i się okazało, że tam się mogą dwie babki całować i w ogóle. No to potem jemy kolację, a ja wypalam do mamy 'wiesz, że w simsach mogą się dwie babki całować?' xD Nie pamiętam co powiedziała, ale nie mogliśmy grać tydzień xd Chociaż i tak po kryjomy graliśmy.
Innym razem, może rok przed czy po, była u nas kuzynka i też grałyśmy w Simsy. I nagle jedna z Simek wyszła na ten chodnik i zrobiła takie coś jak obudzimy ją zanim się wyśpi (takie wkurzanie się). I potem pojawiła się urna (po stała na chodniku, czyli podłodze). No dobra potem w simowej nocy z ładnie obstawionego kwiatami nagrobka w ogródku wyszedł zielony duch (no tej Simki). A ja w ryk na cały dom xD A wszyscy się zastanawiają co się dzieje xDDD
To już nie przypał, ale kiedyś jak zadzwoniłam po majstra, żeby wymienił żarówkę. No to gościu lajtowo wchodzi do tej łazienki i mądry staje w kałuży xD I taki fajny rentgen, a potem urna. No mu zrobiłam ładny nagrobek, tyle że poza granicami działki, bo jakby mi się zachciało burzyć dom to tamto zostanie. I potem zawsze do każdego w otoczeniu przychodził zielony duszek xD A jak trzeba było coś naprawić na górnym piętrze to nie wychodził, a zostawał na dole, i robił tak jakby to coś właśnie stało na dole xD

Mika

Wy macie spoko zdarzenia ^ ^. U mnie jest zawsze dużo śmiechu z Krysią, ale to kiedy indziej opowiem. Jednak największy nasz wyczyn to nasza 'jazda konna' jak nas Monika do stajni wzięła. Jakby Monia się nie ulitowała to bym pewnie mogła teraz wrzucić film z yt z nami xD. Tą naszą 'jazdę' trzeba było widzieć...xD

ZoZol

Hahah xD. Tak, mamy po 14 lat XD.

Caaroolaa

Masz boskie koleżanki .! XD Ja codziennie z moimi zaliczamy przypały , może kiedyś opowiem :-*

ZoZol

Dzisiaj było bosko xD.
Idę z Alicją i Zuzą na spacerze i wpadamy na tą panią, co Zuza w nią rzuciła! A ona na policje zaczęła wydzwaniać i cąłe osiedle kryłyśmy się przed glinami xd.

Mika

Zadaje się z kryminalistką... Spoko, dopóki nie będą dawać za Cb nagrody to jesteś bezpieczna ; p

ZoZol

Ale nas gliny nie złapały xd.

Mika

Jeszcze was złapią ; p